[singlepic id=16 w=100 h=75 float=left]Nie mogę się oprzeć, aby nie wspomnieć o tym temacie:
14 maja Times opublikował listę 10 najbardziej nietrafionych technologii ubiegłej dekady.
Po wprowadzeniu, na drugiej stronie ujawił się system operacyjny Microsoft Vista.
Mimo, że Visty nigdy nie lubiłem, to z racji wykonywanego zawodu muszę jej używać/doświadczać. Z jednej strony poczułem satysfakcję, bo od samego początku byłem zagorzałym przeciwnikiem tego systemu. Z drugiej zaś strony jest to dowód na to, iż nie zawsze jest sens spieszyć się z najnowszymi technologiami.
Z najnowszymi technologiami jest tak jak z najnowszymi modelami luksusowych aut, po prostu musi być nas na nie stać. Nigdy też nie wiemy, czy staną się standardem, który wyznaczy rynek.
5 maja Microsoft udostępnił do publicznych testów prawie końcową wersję systemu operacyjnego Windows 7 Ultimate Release Candidate w wersji angielskiej. Po wstępnych zabawach z 7 RC na wirtualach, kilka dni temu przesiadłem się już na stałe, na razie tylko na notebooku (7 RC będzie działać tylko przez rok).
System Microsoft 7 RC „wygląda” bardzo ciekawie. Z całą pewnością wzięto pod uwagę bolączki użytkowników. Poprawiono to i tamto. Dodano tu i ówdzie. Najlepiej sprawdzić go oczywiście samemu, a o szczegółach możemy więcej poczytać np. na stronach CentrumXP.pl.
Chciałem tylko wspomnieć o dwóch sprawach, które zdecydowały o przesiadce z Visty:
- wyraźna poprawa prędkości systemu i aplikacji (zauważalna gołym okiem – bez stoperów)
- stabilność (jest to wprawdzie RC, ale jak na razie nie miałem żadnych niespodzianek, które na marginesie męczyły mnie nagminnie w Viście).
W dobie nieudanego systemu operacyjnego Microsoft Vista i w niedalekim okresie wydania Microsoft 7 warto jest poczekać na nowe komputery z nowymi systemami lub z tzw. voucherem do najnowszej wersji.
Gdybym musiał dzisiaj kupić nowy komputer, kupiłbym go bez systemu operacyjnego i zainstalował 7 RC.
Brak odpowiedzi (jeszcze)
RSS dla komentarzy do tego wpisu.