Chyba tylko nieliczni jeszcze nie zauważyli, że strony pytają o jakieś cookies 😉
Choć nie chce tutaj pisać co to takiego i po co, jak również, czy słuszne są dyrektywy UE w sprawie publikowania tej informacji, to chciałbym raczej zwrócić uwagę na pewne mechanizmy stron.
Tak więc skoro w przeglądarce masz włączone cookies, to oczywistym jest, że wyrażasz zgodę na ich otrzymywanie. Hmm, ale ponieważ jest to włączone domyślnie, to możesz o tym nie wiedzieć.
OK, zatem działania uświadamiające – „Czy wiesz, że..?”.
Jednak w przypadku kiedy ręcznie wyłączysz otrzymywanie plików cookies lub zmienisz ustawienia na bardziej restrykcyjne, strony nie powinny już raczej zadawać podstawowych pytań – w myśl: jestem świadomy i specjalnie wyłączyłem przyjmowanie plików cookies.
Niestety okazuje się, że wiele witryn w tym np. wp.pl, onet.pl, gk24.pl, i tak informują lub też nawet pytają, czy chcę dostać.. ciasteczko? Wg mojej oceny jest to niestety błąd przeglądanej strony..
Owszem mogą stwierdzić fakt, że nie masz włączonej opcji przyjmowania cookies i jakieś elementy strony nie będą prawidłowo działać (np. live.com), ale pytać o to czy chcę dostawać.. jest trochę śmieszne.
Z pewnością fabryka ciasteczek w najbliższym okresie przejdzie odpowiednie testy, analizy i będziemy mogli się spodziewać całkiem nowych, bardziej zaawansowanych smakołyków niż obecne.
No cóż, nie ma co ukrywać cookies potrafią namieszać 😉
Użytkownicy swoje dotychczasowe „przyzwyczajenia” również będą musieli zweryfikować. Wiele osób albo ma wyłączone opcje otrzymywania plików cookies, albo też przegląda strony w tzw. trybie prywatnym, w którym pliki cookies są kasowane po zakończeniu sesji..
Ni tak, ni siak, dzięki UE jesteśmy obecnie skazani na wyskakujące informacje o używaniu przez strony internetowe plików cookies – wszak to takie czary mary, hokus pokus i siup królik z cylindra jest!
P.S.
Tylko czekać kiedy wyczają to łobuzy i wykorzystają do swoich niecnych celów..
Na marginesie:
Chyba najlepszą wtyczką do WordPress jest Cookie warning – dzięki..
Brak odpowiedzi (jeszcze)
RSS dla komentarzy do tego wpisu.